Makijaż awangardowy cienie Hean High Definition – Neon lights

/ czwartek, 21 sierpnia 2014 /

Intensywnie napigmentowane cienie do powiek High Definition przetestowane przez autorkę bloga Martę Chowańską make-up-charm.blogspot.com, dziękujemy za opinię i recenzję, którą za zgodą autorki zamieszczamy poniżej:

Nasycone, kolorowe cienie wprawiają wizażystki w największy zachwyt i najładniej wyglądają w paletkach. Z drugiej strony - są najrzadziej używane i mamy wobec nich wysokie wymagania - oczekujemy trwałości, intensywnej pigmentacji i konsystencji zapewniającej "czystą" pracę. W swojej kolekcji mam sporo neonów. Najnowsze - to wkłady Hean High Defintion. Czy spełniają powyższe oczekiwania?


Powyższy makijaż prezentuje, co można "zmalować" dzięki tym cieniom. Chciałam przedstawić zarówno fenomenalną pigmentację (stąd awangradowe "maziaje"), jak i możliwość efektywnego łączenia kolorów (makijaż oka). Przyjrzyjmy się najpierw samym cieniom:

Od lewej: 973, 974, 971, 975, 976, 972
Hean proponuje nam 8 intensywnych kolorów cieni (ja mam 6), zarówno czystych jak i zgaszonych. Moim ulubieńcem jest nr 973 - intensywna fuksja, która od razu wykorzystałam do "zmatowienia" różowej pomadki. Pigmentacja - rewelacyjna, cienie są pudrowe, "kredowe" przez co trochę się osypują w trakcie nakładania. Jednak już po nałożeniu długo trzymają się powieki. Ładnie się rozcierają, można je dowolnie mieszać tworząc nowe kolory lub płynne przejścia.
Jak prezentują się na powiece?

Cienie nałożyłam bezpośrednio na bazę (również Hean - Stay On) wymieszaną z odrobiną jasnego korektora High Definition. Jasna, czysta baza dodatkowo podbija kolor. Cienie nakładałam najpierw wklepując je w powiekę, potem delikatnie rozcierając mokrym pędzlem. Użyłam suchych pędzelków - kolory nałożone "na mokro" są jeszcze intensywniejsze - można namalować w ten sposób idealną, kolorową kreskę.

Do makijażu użyłam również cieni wypiekanych Hean Colour Celerebration - fioletu i turkusu oraz wkładu High Defintion nr 854 do rozświetlenia łuku brwiowego.


 Z kolei kolorowe "maziaje" nałożyłam palcami bezpośrednio na czystą skórę - z wyjątkiem twarzy, nie była ona pokryta bazą ani podkładem. Cienie "niemal" świecą niczym neonowe światła - po raz kolejny: jestem zachwycona ich pigmentacją! :)

Cienie pozwolą Wam na stworzenie wielu kreatywnych makijaży, nadadzą się również do codziennego użycia. Świetnie nadadzą się też do tymczasowego "farbowania" włosów. Jeśli chcecie zrobić sobie np. różowe ombre, potrzyjcie końcówki cieniem i utrwalcie lakierem.
Cienie są dostępne zarówno w formie wkładów do palet, jak i w pojedynczych opakowaniach.
Autorka artykułu: Marta Chowańska /make-up-charm.blogspot.com dla Hean Fabryka Kosmetyków

Eyeliner HYPNO STYLE - kreska za pomocą pisaka krok po kroku

/ środa, 20 sierpnia 2014 /
Cieniutki aplikator pisaka rysuje wyraźną linię, która błyskawicznie wysycha. Liner nie rozmazuje się i nie traci intensywności. Trwała formuła z d-panthenolem i gliceryną zapobiega wysuszeniu skóry wokół oczu.


Nasz eyeliner w pisaku przetestowała Marta Chowańska, autorka znanego bloga: http://make-up-charm.blogspot.com. Oto jej bardzo ciekawa recenzja, za którą serdecznie dziękujemy:)
Zapraszamy do lektury:

"Eyeliner to chyba najpopularniejszy, zaraz po tuszu do rzęs, kosmetyk do podkreślania oczu. Często też najbardziej spędzający nam sen z powiek, bo idealna kreska w wielu przypadkach pozostaje w sferze marzeń :).


Praktyka czyni mistrza, połowę sukcesu zapewni nam z kolei dobrze dobrany produkt.Czy kiedykolwiek malując kreskę pędzelkiem pomyślałaś, że o wiele łatwiej byłoby to zrobić... pisakiem? Zamiast sięgać do piórnika zobacz co do zaoferowania mają marki kosmetyczne. Marka HEAN oferuje flamaster "HYPNOSTYLE", dostępny w trzech kolorach: czarnym, grafitowym i brązowym. Według producenta produkt gwarantuje intensywny kolor i precyzyjną kreskę, jest trwały, wodoodporny i dodatkowo pielęgnuje skórę.


Jakie są moje wrażenia? Pierwsze opakowanie kupiłam prawie rok temu - przyzwyczajona do eyelinerów w pędzelku nie bardzo wiedziałam jak go użyć.
Obecnie stosuję go równie często jak tradycyjnego eyelinera. Kosmetyk przypomina prawdziwy pisak, z ostrą, twardą końcówką. Jak się nią posługiwać? Zadanie ułatwia delikatne naciągnięcie powieki i prowadzenie kreski od zewnętrznego kącika oka do zewnętrznego. Aplikator należy przykładać do skóry "bokiem", nie końcem, dzięki temu uzyskamy jednolity kolor. Jeśli będziesz dobrze zamykać produkt i przechowywać go "górą do dołu", liner nie wyschnie i posłuży na długo :).


Ostry koniec pomaga też wyznaczyć zakończenie kreski - linię wyznaczam od skrzydełka nosa do zakończenia brwi. Przykładam pisak - odciśniętą linię poprawiam jednym ruchem.
Eyeliner najlepiej posłuży do malowania grubszych, "kocich" do bardziej precyzyjnych, artystycznych elementów. Warto, przed przystąpieniem do malowania kreski, poćwiczyć najpierw na dłoni.
Liner jest długotrwały choć niewodoodporny - można zmyć go wodą. Kolor jest głęboki i nie blaknie. Można go używać bardzo długo.


Na powyższym zdjęciu - u góry nowy eyeliner, na dole, ten, którego używam od kilku miesięcy. Obydwa malują świetnie!"

 
Copyright © 2010 Hean.pl, All rights reserved
Design by DZignine. Powered by Blogger